Na wschodnim stoku twierdzy, od strony Wisły,
wykonywano wyroki śmierci. Stała tam szubienica, której szczątki zostały
wmurowane w obelisk przy Bramie Straceń. Przechodzili przez nią skazańcy-
więźniowie polityczni. Brama straceń
była nazywana wówczas Iwanowską, dla upamiętnienia feldmarszałka Iwana
Paskiewicza, księcia warszawskiego- pacyfikatora Powstania Listopadowego.
Ciała straceńców
były chowane bezpośrednio na stoku twierdzy w najgłębszej tajemnicy pod osłoną
nocy.
W latach 1932-1933 z
inicjatywy Koła Warszawskiego Stowarzyszenia Byłych Więźniów Politycznych wschodni
stok Cytadeli został przekształcony w symboliczny cmentarz. Ustawiono tam 152
krzyże i 7 macew (żydowskie stele nagrobne). Ponadto w Bramę Straceń wmurowano
tablice z nazwiskami ofiar. Wymieniono tu m.in.: Romualda Traugutta, Rafała
Krajewskiego, Jana Jeziorańskiego i Romana Żulińskiego. Cmentarz został
odnowiony w 1952 roku po zniszczeniu w czasie II wojny światowej. Na Cytadeli
ostatnia egzekucja odbyła się 18 lipca 1931 roku. Wtedy za szpiegostwo na rzecz
Sowietów rozstrzelano mjr. Piotra Demkowskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz